O samodzielnych matkach w Polsce
MyLife

O samodzielnych matkach w Polsce

W naszym kraju kobiety wciąż muszą zmagać się z nieuleganiem presji, która wymusza na nich życie w nieudanym związku dla tzw. „dobra dziecka”. Panie, które zdecydują się rozstać z partnerem lub mężem i jednocześnie ojcem potomstwa, nie mogą liczyć na wsparcie państwa, a dodatkowo muszą borykać się z negatywnymi komentarzami społeczeństwa. Jak wygląda sytuacja samotnych matek w Polsce? Sprawdź w poniższym artykule.

Kinga Wolska Kinga Wolska · 8 marca 2021

Na początek statystyki

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, matki wychowujące samotnie swoje dzieci stanowią w Polsce 19,4% wszystkich rodzin. Zajmujemy pod tym względem piąte miejsce w Europie, zaraz za Łotwą, Litwą, Estonią i Słowacją. Dla porównania, samotni ojcowie stanowią 2,8%. Łączna liczba kobiet i mężczyzn samotnie wychowujących potomstwo, bez pomocy drugiego partnera, wynosi 2,5 mln osób. Szacuje się, iż co czwarte dziecko w Polsce przychodzi na świat w związkach pozamałżeńskich, co jednak nie oznacza, iż są one wychowywane później wyłącznie przez jednego partnera.

Jak wygląda życie samotnych matek?

Niestety nie najlepiej. Wiele samotnych matek boryka się z problemami finansowymi. Kwestia ta dotyczy zwłaszcza młodych kobiet, które nie mają unormowanej sytuacji życiowej. Z badań wynika, iż każdego roku w Polsce przybywa około 20 tys. młodocianych matek, którym w wychowaniu i ustabilizowaniu sytuacji życiowej muszą pomagać rodzice. W przypadku kobiet nieco starszych, które etap edukacji mają już za sobą, problemy finansowe wynikają głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, ojciec dziecka uchyla się od płacenia alimentów. Po drugie, takie kobiety zanim podejmą odpowiednio płatną pracę, muszą zastanowić się, czy będą w stanie życie zawodowe pogodzić z samotnym macierzyństwem. Nierzadko z tego powodu muszą one zrezygnować z ciekawych propozycji i rozwijania swojej kariery, na rzecz nieco mniej ambitnych zajęć, które dadzą im z kolei większe pole manewru w kwestii wychowania dzieci. Jest to zresztą kolejny problem, z którym muszą zmierzyć się samotne matki w Polsce. Kwestia konieczności rezygnowania z samorozwoju i realizowania własnych ambicji bardzo często poruszana jest wśród matek samodzielnie wychowujących swoje potomstwo.

Innym, równie przytłaczającym problemem, z którym muszą zmagać się samotne matki w Polsce jest społeczny ostracyzm. Niestety pomimo tego, iż cały czas staramy się być bardziej otwarci, to jednak panie samodzielnie wychowujące dzieci nierzadko muszą konfrontować się z nieprzychylnymi komentarzami ludzi. Wystarczy wejść w sekcję komentarzy pod jakimkolwiek artykułem w internecie dotyczącym historii takich kobiet, aby przeczytać kilka niewybrednych opinii. Nie wiem dlaczego, ale w naszym kraju wciąż bardziej szanowane są kobiety, które zostały z agresywnym mężem pijakiem, w myśl zasady że przecież dzieci muszą mieć ojca, niż kobiety, które zdecydowały się odejść od swoich oprawców, stanąć na nogi i samodzielnie sprostać zadaniu wychowania potomstwa. Wciąż duża część społeczeństwa traktuje samotne matki, jako kobiety rozwiązłe lub niepotrafiące przedłożyć dobra dziecka nad własną wygodę. Nie potrafią zrozumieć, że w wielu przypadkach była to jedyna słuszna decyzja.

Samotne czy samodzielne? – Oto jest pytanie

Przyznam szczerze, że pisząc ten artykuł parę razy przeszło mi przez myśl, iż określenie samotna matka jest po prostu beznadziejne. Już sam wydźwięk każe myśleć, iż takim kobietom należy współczuć. Owszem, jestem przekonana, że samotne matki mają zdecydowanie trudniej. Wychowanie dziecka nie należy do najprostszych zadań, a jeśli obowiązkami nie można podzielić się na pół, to wówczas jest jeszcze trudniej. Uważam jednak, że określenie samodzielne matki zdecydowanie lepiej się tutaj odnajduje. W końcu są to charakterne kobiety, które postanowiły zmienić swoje życie. A jeśli samotne macierzyństwo jest w dodatku wynikiem zakończenia toksycznej relacji z człowiekiem, z którym przyszłość byłaby niepewna, tym większy szacunek i podziw należy się takim kobietom. Mam więc do Ciebie prośbę – nie używajmy tego pejoratywnego określenia. Samodzielność od razu przywodzi na myśl siłę, charakter i odwagę. Samotność zaś przygnębienie i smutek. A przecież panie wychowujące dzieci w pojedynkę to często radosne kobiety, pełne życia i energii, od których matki z pełnych rodzin mogłyby się wiele nauczyć.

Źródło: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/ludnosc/sytuacja-demograficzna-polski-do-2018-roku-tworzenie-i-rozpad-rodzin,33,2.html

MyLife

Najnowsze