Podział opieki nad dziećmi. Po połowie? U taty czy u mamy?
MyLife

Podział opieki nad dziećmi. Po połowie? U taty czy u mamy?

Rozwód rodziców to niezwykle stresujące przeżycie dla każdego dziecka. Wcześniej w domu zawsze znajdowali się oboje rodzice bez względu na to, jakie były pomiędzy nimi relacje. W obliczu rozwodu dziecko często musi podjąć decyzje, z którym rodzicem będzie chciało mieszkać, o ile sąd nie ustali inaczej. Dowiedz się, jaki jest idealny podział opieki nad dziećmi – czy wybrać opiekę naprzemienną, a w jakim przypadku możliwa jest opieka wyłącznie jednego rodzica?

Justyna Kos Justyna Kos · 12 maja 2021

Podział opieki nad dziećmi – opieka naprzemienna

Opieka naprzemienna to w Polsce stosunkowo nowy podział opieki nad dziećmi. Polega on na zachowaniu równej relacji pomiędzy obojgiem rodziców i ich dziećmi. Najczęściej każdy z rodziców ma prawo do przebywania z dzieckiem tyle samo czasu, jednak w praktyce może to być podział 60-40% lub 65-35%. Z reguły dziecko zmienia rodzica, z którym przebywa, co dwa tygodnie, rzadziej co tydzień, mieszkając w domu mamy lub taty. Jest to bardzo popularny model sprawowania władzy rodzicielskiej w USA czy na zachodzie Europy głównie w Skandynawii. W krajach tych poziom zamożności pozwala rodzicom na kupno trzeciej nieruchomości, w której na stałe mieszkają dzieci, a rodzice przeprowadzają się do niej na ustalony czas. W Polsce sytuacja taka zdarza się bardzo rzadko.

Co więcej, w Polsce taki podział opieki nad dziećmi jak opieka naprzemienna nie został prawnie uregulowany. Mimo to sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom, jeśli podpiszą oni wniosek, że będą działali na korzyść dziecka oraz jeśli przedstawią odpowiedni plan wychowawczy. Jeśli jednak matka i ojciec mieszkają w innych miejscowościach, zwłaszcza bardzo od siebie oddalonych, sąd nie przyzna opieki naprzemiennej, ponieważ ta uniemożliwiałaby dziecku chodzenie do tej samej szkoły. Warto także dodać, że przypadku opieki naprzemiennej alimenty płaci zamożniejszy rodzic tak, aby zapewnić dziecku mniej więcej takie same warunki bytowe u obojga rodziców.

Opieka naprzemienna – zalety

Podział opieki nad dziećmi oparty na opiece naprzemiennej okazuje się bardzo dobrym rozwiązaniem, jeśli chodzi o stan psychiczny dziecka. Przede wszystkim nie ma ono poczucia, że jest niechciane przez któregoś z opiekunów, a wręcz przeciwnie. Widzi ono zaangażowanie obojga rodziców w opiekę nad nim, dzięki czemu wie, że jest dla nich ważne i że obojgu na nim zależy. Nie przeżywa konfliktu związanego z mocniejszym angażowaniem się w relację tylko z jednym z rodziców, ponieważ może budować je w równej mierze i z mamą, i z tatą. Dodatkowo według badań, podział opieki nad dziećmi w trybie naprzemiennym w żaden sposób nie wprawia w dezorientację dzieci z powodu mieszkania w dwóch różnych domach. O wiele ważniejszy jest stały i równy kontakt z obojgiem rodziców niż miejsce zamieszkania.

Podział opieki nad dziećmi – matka czy ojciec?

W polskim prawie rodzinnym, jeśli sąd nie zezwoli na stosunkowo mało popularny jeszcze podział opieki nad dziećmi w trybie naprzemiennym, pełnia władzy rodzicielskiej przypada najczęściej matce. Ojciec na podstawie ustaleń sądu zachowuje prawo do kontaktów z dziećmi w formie regularnych spotkań weekendowych lub podczas wakacji letnich i zimowych. Są jednak ojcowie, dla których takie spotkania okażą się zbyt częste, z kolei dla innych będzie to zdecydowanie za mało. W przypadku dobrej relacji z byłą żoną ojciec może liczyć na to, że ta pozwoli mu na częstsze spotkania, niż wynikałoby to z ustaleń sądu.

Istnieje jednak kilka przypadków, w których to ojciec przejmuje pełnię władzy rodzicielskiej nad dzieckiem. Są to m.in.:

  • dobrowolne zrzeczenie się przez matkę praw rodzicielskich;
  • uzależnienie matki od alkoholu i środków psychoaktywnych;
  • przemoc fizyczna i psychiczna wobec dziecka;
  • rażące zaniedbywanie dziecka przez matkę;
  • rozwiązłość matki;
  • zmuszanie dziecka do pracy zarobkowej lub do popełniania przestępstw czy prostytucji.

Niestety ten tradycyjny podział opieki nad dziećmi ma wiele wad. Przede wszystkim dziecko ma bardzo mocno ograniczony kontakt z jednym z rodziców. Rozwój każdego młodego człowieka powinien bowiem odbywać się razem z udziałem matki i ojca w jednakowym stopniu. Dziecko w takim układzie ma też silne poczucie krzywdy — czuje, że jeden z rodziców nie kocha go i nie poświęca mu uwagi. Często też nie rozumie, dlaczego musi mieszkać z jednym rodzicem, a drugiego widywać dosyć rzadko. Krzywdząca dziecko jest również kwestia między rodzicami, którzy bardzo często utrudniają sobie nawzajem kontakty z dzieckiem, przekładając własne problemy nad zdrowie psychiczne dziecka.

MyLife

Najnowsze