Pamiętam, jak z zazdrością słuchałyśmy opowieści koleżanki z klasy, która ze swoją mamą rozmawiała na każdy temat. Poruszały niemal wszystkie kwestie związane z seksualnością, które w wielu domach były tematem tabu. W dniu pojawienia się pierwszej miesiączki dostała od taty mały bukiet kwiatów, a mama zabrała ją na szarlotkę z lodami. Byłyśmy w ogromnym szoku.
My, miałyśmy raczej negatywne doświadczenia. Większość z nas płakała, choć właściwie same nie wiedziałyśmy, jaki jest powód tej rozpaczy. Mamy zwykle same bardzo zawstydzone mówiły, że przecież nie ma o co płakać, bo nic się takiego nie stało. Niektóre z moich koleżanek usłyszały, że najbliższych kilkadziesiąt lat będą miały przechlapane. Pojawiły się także stwierdzenia, że podczas okresu lepiej nie nosić spódniczek, bo jeszcze ktoś zauważy i będzie wstyd. Niektóre z nas nie mogły liczyć nawet na chwilę rozmowy. Dostały jedynie w ciszy podpaskę, oczywiście pokątnie tak żeby tata i bracia nie wiedzieli, co się dzieje. Choć… Może to i lepiej. Milczenie zawsze jest lepsze od powielania mitów lub wpędzania dziecka w zakłopotanie i zawstydzenie.
Przypomnij sobie dzień, w którym sama dostałaś pierwszy okres. Jeśli Twoje wspomnienia są negatywne, pamiętaj że czas pierwszej miesiączki Twojej córki będzie świetnym momentem do przerwania tego emocjonalnego impasu. Odpowiednim zachowaniem możesz naprawić relację matka – córka w przyszłych pokoleniach.
Przede wszystkim rozmowy związane z menstruacją powinny zacząć się dużo wcześniej. W dniu pojawienia się pierwszej miesiączki Twoja córka powinna być już w pełni świadoma tego co się wydarzy. Nie zostawiaj edukacji w tym zakresie szkole. Nie wiesz, kto będzie prowadził tego typu zajęcia. Być może będzie to pani od religii, która przy wymawianiu słowa „okres” ściszy głos i stanie się czerwona. Nie zostawiaj tak ważnych spraw w rękach obcych ludzi, za których wiedzę i podejście do tematu nie możesz ręczyć. Nie załatwiaj tego tematu podczas jednej rozmowy. Postaraj się nie robić specjalnej otoczki, przez którą obie będziecie skrępowane. Rozmowy o okresie, podobnie jak te o seksie, powinny wychodzić naturalnie. Jeśli odpowiednio do tego podejdziesz, Twoja córka nabierze do Ciebie zaufania i w razie jakichkolwiek wątpliwości sama zapyta Cię o radę.
No dobrze, ale co Twoja córka powinna usłyszeć podczas tego dnia? Wszystko to, co Ty chciałaś usłyszeć od swojej mamy. Powiedz jej, że to ważny moment i zrób wszystko, aby wzmocnić pozytywne wrażenia. Zabierz córkę na spacer, do kina lub do kawiarni. Zróbcie razem coś, co sprawi młodej kobiecie przyjemność. Dzięki temu dasz jej do zrozumienia, że wkroczyła w kolejny etap kobiecości, który wcale nie musi być przykrym doświadczeniem.
Przede wszystkim nie bagatelizuj pojawienia się pierwszej miesiączki u Twojej córki i nie rób z tego tematu do żartów. To ważny moment i nie powinien być obiektem kpin. Nie pozwól sobie na kąśliwe uwagi i nie demonizuj. Być może w Twoim odczuciu menstruacja nie jest najszczęśliwszym czasem w życiu kobiety, ale Twoja córka nie musi się od razu zniechęcać i przyjmować Twojej postawy. Pod żadnym pozorem nie rozmawiaj z partnerem i innymi członkami rodziny o okresie nastolatki, zwłaszcza w prześmiewczym tonie. Uwagi w stylu „Kasia jakaś nerwowa dzisiaj. Pewnie dlatego że dostała pierwszego okresu” są nie na miejscu i niczemu nie służą. W ten sposób wprowadzisz córkę jedynie w zakłopotanie i zniechęcisz ją do zwierzeń w przyszłości.